http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,5688319,Zegnaj__laleczko.html
'Kobieta domowa jest istota bardziej infantylna niz dziecko, które w reklamach traktuje sie z cala powaga. Rozmawia z pralka, przechodzi przez egzystencjalny kryzys, gdy natrafi na plame, której nie potrafi usunac, zalamuje sie kompletnie na widok brudu w kuchni (wszelako walka z nim staje sie sensem jej istnienia), komunikuje sie z produktami czyszczacymi, a w wolnych chwilach pisze listy do proszku do prania (slynna reklama 'Drogie Omo!').'
Bez komentarza ;p